Film o Prowincji [u nas może „Zmruż oczy” miało zbliżony odcień, ale ta polskofilmowozanussiowa dydaktyka-skraktyka, pfrrr].
Warto.
Film o Prowincji [u nas może „Zmruż oczy” miało zbliżony odcień, ale ta polskofilmowozanussiowa dydaktyka-skraktyka, pfrrr].
Warto.
Don Taddeo jest jak trądzik – jeśli będziemy się nim nadmiernie zajmować zostaniemy Ludźmi z Pizzą Zamiast Twarzy. Czy też poprawniej: Ludźmi Przymusowo Ewangelizowanymi Za Własne Pieniądze. Łat-kurwa-ewa. Beeezyyduuryy.
TO jest ważne. 10 minut historii.
Więc macie wybór: opowieści z mchu oraz paproci z krainy kiszonej kapusty albo przełom technologiczny.