Ależeco?
Otóż narodził się Zespół ds. Promocji Wolności Przekazu i Poszanowania Zasad Dialogu Społecznego w Komunikacji.
Właściwie nazwa nie powinna wzbudzać zdumienia, jeśli dopełnimy informacją o zasiadaniu przez pisowską większość w rzeczonym zespole .
Będą monitorować internet [żeco?] celem walki z niebezpiecznymi i agresywnymi wpisami na forach internetowych, i składać powiadomienia [czytaj: donosy] do organów celem ścigania piszących wspomniane ”strrrraszne słowa”.
Cóż, podobno matka Nadkierownika Kłamczyńskiego oraz Kartofla Borubara swego czasu pracowała w GUKPPiW – wzorce i nawyki są już wyrobione.
To chyba trzeba będzie pozamykać wszystkie prawackie portale i felietonownie, gazetki sieciowe, fora, zakątki, podusić najbardziej aktywnych pisiaków na forum gazeta.pl [typu slavik222, junkier i reszta watahy] – żeby spełnić dane wyborcom obietnice.
….
Jaki trzeba mieć nieład intelektualny w głowie, żeby wykrztusić z siebie tak debilną nazwę grupy parlamentarnej? Jakim trzeba być niedoukiem, tłukiem i tumanem, pozbawionym zdolności dyscypliny wypowiedzi? Trzeba być posłem PiSu typu Zbyszek Girzyński albo Maks Kraczkowski.
Kurwa, jakbym miał na imię „Maks” to w try miga bym je zmieniał urzędowo, albo strzelił sobie w łeb z glocka. Wabić się tak samo, jak setki psów w Polsce srających z wybałuszonymi oczami po osiedlowych trawnikach i alejkach – to trzeba być posłem PiSu.
Panowie posły – mam was za idiotów i nieodrodnych spadkobierców socjalistycznej przeszłości, bowiem tam władza posiadała zamiłowanie oraz skłonność do tworzenia takich politycznych potworków z pokracznymi nazwami.
Mam was za nierobów i leni, którzy w żaden sposób swoimi zmutowanymi intelektami nie stykają się z polską rzeczywistością. I z całą powagą twierdzę iż należałoby wypierdolić was na kopach z terenu parlamentu polskiego oraz dożywotnio zabronić tam bytności.
Jesteście wstydem i ciężarem polskiego podatnika, cymbały.
Wam już, kurwa, całkowicie perony odjechały.