106

Ok, 24 lutego 2008 r. pierwszy raz lastfm mnie to zeskroblował. Ok, tagi były proste: „rock”, „rockabilly”, „ska”, „polish” – ale kurwa nie wiem czemu otagowałem to jako „herbata”? Ewidentnie czegoś nie pamiętam.

Co nie zmienia faktu, że płyta była w pytę. Jest.

105

Jak zabawy z Goslingiem, to zabawy: to jest niezwykłe [bez wulgaryzmów tym razem]. I nie mogę się nadziwić ludziom na rozmaitych portalach filmowo-społecznościowych, ich mędzeniu jak „suaby” to jest film itd. Albo ja jakoś wybitnie wyrobiony gust mam, albo większość widzów to matoły.

A muzykę robił sam Mike Patton, a finałową piosneczkę zaśpiewał sam Bon Iver:

Sporo go kiedyś katowałem. Trzeba wrócić. Dobrze robi na głowę.

Trzeba zrobić przerwę.