Po dzisiejszej audycji „Za a nawet przeciw” w programie 3 PR z dumą sam siebie pogłaskałem po głowie: za fakt słuchania Trójki tylko „w pracy”, tylko „okazyjnie”, oraz za bardzo doniosły fakt przeniesienia uwagi oraz ochoty na program 2 PR. I to przeniesienia dokonanego już kilka lat temu.
Zaś rynsztok jaki objawił się pod oświadczeniem na stronach fejzbukowych Trójki odnośnie rzeczonej audycji, tylko potwierdza moją trafną decyzję.
Nie mam ni przyjemności, ni zamiaru obcować nawet estetycznie z motłochem najgorszego sortu. Choć właściwie nie powienienem być zadziwiony – większość tej trzody mentalnej funkcjonuje na zasadzie „nie znam się – to się wypowiem”.
Trójka – co raz wiecej zchujka. ŻBŻ (żegnam bez żalu).