Śnieg sypie tak, że chętnie pokazałbym ten widok zwolennikom globalnego ocieplenia. Globalnie musi się oziębić, żeby się globalnie ocieplić.
Telefon z drugiego końca świata, sprzed 10 lat głos. Nic tak dawno nie sprawiło mi radości tyle [poza artefaktami], choć człowiek jednocześnie widzi siebie w odpowiednim kontekście – czas upłynął. Chyba nawet za szybko upłynął.
Nikt by nie uwierzył w nas dwóch sprzed dekady, ale teraz dwaj musimy uwierzyć w siebie aktualnych. I nie, nie odczuwam wstydu dlatego że nie zostałem ‚człowiekiem sukcesu’. I obaj wiemy, że tak też można dobrze żyć. Dobrze. Może nawet przyzwoicie – w staroświeckim rozumieniu tego słowa.
Duża dawka nostalgii, wraz z najlepszą kawą parzoną przez Weyland-Yutani Corp.
………
I bardzo mi przykro, ale nie jestem ni faszystą ni kryptofa. Są jacyś rozczarowani?